Mój MPS

Mazda 3 MPS 2007

Fabryczne parametry deklarowane przez producenta:
– Moc maksymalna – 191 kW (260 KM) przy 5500 obr/min
– Maksymalny moment obrotowy – 380 Nm przy 3000 obr/min

 Faktyczna seryjna moc zmierzona na hamowni:
– Moc maksymalna – 255 KM przy 5600 obr/min
– Maksymalny moment obrotowy – 390 Nm przy 3300 obr/min

Modyfikacje auta:
– 3 calowy dolot HTP z airboxem by Meble Jarstol
– FMIC Precision z orurowaniem by SSGarage
– 3 calowy downpipe + przelotowy układy wydechowy z jednym tłumikiem (catback + test pipe) o średnicy  2,75cala by SSGarage

Seryjny ECU wystrojony przeze mnie.

Moc i Moment Po Modyfikacjach (2013):
– Moc maksymalna – 362KM przy 5975 obr/min
– Maksymalny moment obrotowy – 478Nm przy 4290 obr/min

 

Czasy przyśpieszeń na 3cim biegu:

Czasy przyśpieszeń na 4tym biegu:

Skąd pomysł?

To zależy na co 😀

Pomysł na bloga wyniknął z nie do końca jak się okazało przemyślanego zakupu domeny bez hostingu strony.

Z kolei pomysł na własnoręczne strojenie samochodu ma nieco dłuższą historię, której początki sięgają tak naprawdę roku 2007 kiedy to z żoną wpadliśmy na szatański pomysł zmiany auta. Jako że to przydługa historia, skróćmy ją do tego, że po długim procesie tentegowania stanęło na tym, że kupujemy Mazdę 3 MPS. I to właśnie podstawowe założenia tego zakupu doprowadzają nas do miejsca w którym się znajdujemy… Bo uparliśmy się na nowe auto z gwarancją 🙁 A kurs $ był wtedy taki dobry 🙁 Trzeba było kupić wersję US albo iść za głosem serca i ściągnąć Mustanga GT 4.6 V8… To nie… uparliśmy się na nowego hothatcha i na dodatek z gwarancją… dziwadła… No nic, koniec końców Mazda 😀 A czemu to źle, że wersja europejska? Na pierwszy rzut oka, poza ceną zakup wersji eu ma same plusy: gwarancja, serwis… ha… ha… ha… no dobra, na mój serwis póki co nie mogę narzekać, ale z perspektywy czasu nie oszukujmy się, różnic między Speed3 a 3 MPS z punktu widzenia serwisowania jest tak mało, że nie ma o czym mówić. Ale wtedy o tym nie wiedzieliśmy. Wróćmy do plusów, nowe auto ze znaną przeszłością i to chyba tyle. Minusy pojawiły się później jak się okazało że tuning to choroba i albo się ją leczy (wie ktos może jak? 🙂 ) albo się przerabia kolejne auta… No i tu okazało się, że zakup Mazdaspeed3 byłby dużo rozsądniejszy. Bo jak zacząłem rozglądać się za miejscem gdzie mógłbym zrobić program to w Polsce nie dało się nigdzie… Najbliżej była Ukraina lub Włochy. Włochy kusiły turystycznie, Ukraina fachowością. Jak widać nie zdecydowałem się ani na to ani na to 🙂 A do wersji US kupuje się COBBa i problem z głowy 😛 Chyba, że ktoś nie chce sobie zawracać głowy to wtedy zapraszam do kontaktu 😉

Witaj na blogu DISI-tune.pl!

Przyznam szczerze, że do tej pory byłem sceptycznie nastawiony do idei blogów, ale teraz wydaje się być najlepszą formą przekazu.

Przekazu czego? O tym później 🙂

Koniec końców na szczęście najpierw ruszyły prace a później powstał blog. Mam nadzieję, że będę miał czas i energię żeby go odpowiednio często aktualizować.

Zacznijmy od cofnięcia czasu żeby bez robienia bałaganu uzupełnić ostatni tydzień 🙂